Autor Wiadomość
Kaktusia
PostWysłany: Nie 20:28, 11 Sty 2009    Temat postu:

Opuncje, jeśli to opuncja, charakteryzują się tym, że taki jeden "kawałek" można bezposrednio włozyć do doniczniczki i puści korzenie. Oczywiście jeśli mówimy tu o takiej typowe opuncji. Jeśli Twoja jest "kolumnowa", to chyba nie najpoprawniejsza nazwa, ale mam nadzieję, że wiesz o co chodzi Wink i nie ma odgałęzień spawa jest już trudniejsza. Trzeba czystym nożykiem odciąć kawałek rośliny, potem pozstawić go w suchym miejscu, aby miejsce krojone się zagoiło. Dopiero potem do doniczki. Niestety w tym wypadku prawdopodobieństwo, że kaktus się nie przyjmie jest większe. Z ukorzeniaczami nigdy się nie bawiłam.
pysiak
PostWysłany: Nie 11:11, 11 Sty 2009    Temat postu: potrzebuje pilnie rady!!

a jak mam zaszczepic kaktusa? poczatkowo odstawilam szczepke na kilka godzin do chlodnego miejsca(tak mnie uczyli w szkole) ale w czym mam to ukorzenic wpadlam na pomysl, ze skoro nie mam perlitu to moze na wacie ale widze, ze cos jest nie tak szczypki zaczynaja mi jakby gnic czy cos...
Kaktusia
PostWysłany: Śro 16:16, 07 Sty 2009    Temat postu:

Jeśli złamały odetnij je czystym nożykiem. Jeśli coś zostanie to może odzyje, ale przestaw go dalej od okna. Wiele kaktusów i sukulentów bez porblemy znosi niższą temp. 5-10 stopni, nawet w niższej powinny być zimowane, ale już koło 0 może być niebezpieczne.
pysiak
PostWysłany: Pon 22:34, 05 Sty 2009    Temat postu:

tak myślę co to mogło mu zaszkodzić stał na szafie tuż przy oknie do tej pory rósł dobrze (mimo, że często wietrzymy pokój-tzn np całą noc jest otwarte okno) i myśle, że może teraz przy tych przymrozkach po prostu zamarzł;/ wszystkie łodygi na jednej wysokości się po prostu pozałamywały.. i poprzewracały na jedna strone.. chyba raczej juz się nie podniosą?? czy może warto mieć jeszcze nadzieję?
Kaktusia
PostWysłany: Pon 20:35, 05 Sty 2009    Temat postu:

A nie mogłabyś wkleić zdjęcia? To by mogło pomóc. Przestawiłaś go gdzieś albo zmieniłaś coś w pielęgnacji? Ciemnienie, szczególnie od dołu (czarna zgnilizna) może być groźne, odizoluj go od innych roślin, szczególnie kaktusów. Jeśli ma gdzieś jeszcze zdrowy "kawałek" możesz spróbować zaszczepić, ja w ten sposób uratowałam kilka moich kaktusów.
pysiak
PostWysłany: Nie 23:44, 04 Sty 2009    Temat postu: potrzebuje pilnie rady!!

dodam tylko, ze to chyba kaktus z rodziny opuncja ale nie jestem pewna;/
przykro mi, ze nie mogę więcej wam podpowiedzieć!!
pysiak
PostWysłany: Nie 23:35, 04 Sty 2009    Temat postu: potrzebuje pilnie rady!!

nie wiem czy ktoś mi pomoże, nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda?
mam problem: rok temu dostałam kaktusa od teściowej był już sporego rozmiaru więc szczególnie o niego nie musiałam dbać.. i nie robił mi nigdy wcześniej nawet najmniejszego problemu aż do teraz

NIESTETY coś się z nim stało i sama nie wiem co.. gałęzie się poobalały ściemniał i strasznie zmarniał.. podejrzewam, że albo mi gnije od nadmiaru wody albo zmarzł..

do tej pory bardzo mu u mnie pasowało.. bo od czasu kiedy go dostałam strasznie szedł do góry..

czy da się go jeszcze odratować? a jeżeli jest jakiś cień szansy to proszę mi powiedzieć co ja mam zrobić..

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group